perły epsteina

Perły Epsteina – przypadłość dzieci, która może wywołać Twój niepokój

perły epsteina

Rodzice małych dzieci dokładają dużych starań, by dokładnie obserwować swoje pociechy, przyglądając się ich rozwojowi. Wszystko po to, żeby mieć pewność, że maluch nie boryka się z żadną chorobą i że nie ma żadnych powodów do obaw o jego samopoczucie i zdrowie. Dotyczy to także jamy ustnej pociech. Jeśli Twoje dziecko jest jeszcze noworodkiem albo niemowlęciem, a Ty dostrzegasz drobne cysty o białym lub żółtym zabarwieniu, dowiedz się, co to może być.

Co to są perły Epsteina?

Perły Epsteina to małe cysty o wielkości od około 1 do 3 milimetrów. Są one wypełnione w środku keratyną i znajdują się po obu stronach szwu, który łączy podniebienie twarde w jamie ustnej. Przyjmują one barwę od białej po żółtawą, jednak z uwagi na niewielkie rozmiary, bardzo często są one na początku niedostrzegalne przez rodziców. Niektórzy porównują ich wygląd z prosakami występującymi na skórze. Uznaje się, że pojawiają się one zarówno u noworodków, jak i niemowląt z taką samą częstotliwością i to niezależnie u płci. Około 65 do nawet 85% maluchów może borykać się z tym problemem. Ich liczba może się różnić – czasem dochodzi do tego, że występują one w ogromnej ilości, co rodzice opisują jako żółte podniebienie.

Tak naprawdę nie powinno mieć się żadnych powodów do obaw, ponieważ cysty w postaci pereł Epsteina nie wywołują żadnego bólu czy dyskomfortu ani nie doprowadzają do trudności ze spożywaniem pokarmów. Z uwagi na to, maluchy nawet nie sygnalizują, że coś się z nimi dzieje, a rodzice nie zauważają ich pojedynczych przypadków. Skąd określenie, że są to perły? Gdy dobrze im się przyjrzymy, możemy dostrzec delikatny charakterystyczny połysk. To właśnie on warunkuje ich taką nazwę.

Jakie są przyczyny pereł Epsteina?

Mówi się, że perły Epsteina powstają już w okresie płodowym, gdy maluch znajduje się jeszcze w łonie matki. Dochodzi do tego w pierwszym trymestrze ciąży, kiedy to szczęka dziecka łączy się z podniebieniem. Pomiędzy nimi dochodzi do uwięzienia błony śluzowej. To właśnie w taki sposób powstają drobne wykwity o barwie biało-żółtawej. Uznaje się je za zmianę fizjologiczną, która nie powinna wywoływać żadnych powodów do niepokoju. Nie stanowią one symptomu rozwijających się chorób czy też zaniedbać ze strony rodziców. Cysty nie wywołują żadnych dodatkowych objawów i pojawiają się wyłącznie u małych pacjentów, a z czasem samoistnie znikają.

Czy perły Epsteina można jakoś leczyć?

Warto mieć na uwadze, że nie wszystkie zmiany zachodzące w jamie ustnej maluchów uznaje się za patologię. W niektórych przypadkach jest to wyłącznie kwestia fizjologii – jak choćby perły Epsteina. Jednak poleca się, by wszelkie niepokojące symptomy zgłaszać lekarzowi, by mieć pewność, że dziecku nic nie dolega i rozwija się w prawidłowy sposób. Wystarczy, że zwrócisz się z pytaniem do lekarza rodzinnego, a jeśli chcesz, możesz zapytać stomatologa dziecięcego. Samych pereł Epsteina nie trzeba w żaden sposób leczyć. Nie wymagają one specjalistycznej diagnostyki i podejmowania kroków, by się z nimi uporać. Powinny one samoistnie zniknąć po pewnym czasie.

Zdarza się, że niedoświadczeni rodzice mylą torbiele z innymi zmianami. Mowa m.in. o aftach, pleśniawkach, guzkach Bohna (które przypominają perły Epsteina, ale występują na bocznych częściach podniebienia) czy zębach wrodzonych. Ich pojawienie się może być powodem do niepokoju, które wymaga podjęcia szybkiego leczenia.